Dużo się działo - zbyt dużo by pisać.
Na półce zalegają osierocone klisze, oczekujące na zbawienne C-41.
Mam nadzieję zająć się nimi przed świętami, przed pierwszym śniegiem nie zdążyłam.
No cóż...
Króluje jesieniozima, a wraz z nią sinusoida nastrojów i możliwości.
Obecnie jestem w opozycji do wszystkiego.
Gdzieś po drugiej stornie, drugiej w stosunku do strony jedynie właściwej.
Cześć.